Free to play

Gra po ukończeniu prac nad nią ma być dostępna dla każdego bez żadnych opłat – to jedno z pierwszych założeń, jakie postawiło sobie Manufractal. Chcemy, by w Enidust mógł zagrać każdy, bez jakichkolwiek wyrzeczeń czy dylematów, na co powinien przeznaczyć swoje fundusze; gra ta ma być źródłem rozrywki dla wielu osób, nie zaś kolejnym abonamentowym MMO.

Opcja wsparcia twórców poprzez mikropłatności i e–market oczywiście pojawi się, jednak cokolwiek zostanie zakupione za realną walutę, nie będzie miało prawa wpłynąć na rozgrywkę w sposób, który mógłby ją zdebalansować. Enidust nigdy nie wkroczy na ścieżkę "pay to win".

Dynamiczny, rozwijający się świat

Wraz z rozwojem społeczności będą powstawać nowe osady, a nawet miasta.

Uniwersum w Enidust będzie stale rozwijane, aż do momentu, kiedy w grywalnym świecie wypełniony zostanie cały glob. Przez cały czas zespół będzie też dbał o to, by w żadnym jego zakątku nie dało się odczuć pustki, wynikającej z zapomnienia o danym terenie.

Dołożymy wszelkich starań, byście nigdy nie doświadczyli stagnacji i w każdej chwili mogli spodziewać się najróżniejszych wydarzeń, które być może nawet odmienią oblicze znanego wam świata. Może to być niewielka waśń na danym terenie czy zamieszki w mieście, ale równie dobrze możecie być świadkami (i uczestnikami!) wojny, kataklizmu, a nawet zdarzeń które mogą zmienić pewne zasady rozgrywki w świecie.

Istotny wpływ gracza na uniwersum

Jak już wspomniano wcześniej, świat ma nie ulegać stagnacji, nie tylko za sprawą naszej działalności, ale również graczy. Chcemy stworzyć uniwersum, w którym będzie można odczuć skutki swoich działań, czego najprostszym przykładem jest możliwość doprowadzenia nawet do wojny między mocarstwami.

Otwartość świata skutkuje również tym, że gracze mogą w efekcie swoich działań doprowadzić do obalenia istniejącego porządku rzeczy i powstania nowego – jeśli tylko dostatecznie się o to postarają.

Nic nie trwa wiecznie. Gracze mogą niszczyć to co sami stworzyli.

Realizm świata w rozgrywce

Maksymalny udźwig jest potrzebny w realistycznym świecie.

Choć w uniwersum Enidust występuje magia, to nie wyklucza ona pewnej dozy realizmu. Na postacie graczy nałożone będą różne ograniczenia, które sprawią, że rozgrywka będzie w dużym stopniu przypominała kierowanie realną postacią, nie zaś półbogiem – na przykład, maksymalny udźwig czy ustalona pojemność plecaka.

W grze wystąpi również ciąg przyczynowo – skutkowy. Choć może to brzmieć tajemniczo, oznacza dokładnie tyle, iż gracz będzie musiał pamiętać o efektach swoich działań, zarówno natychmiastowych, jak i długofalowych.

Brak systemu klasowego

Stary, dobry system klasowy, przy wszystkich swoich zaletach, ma jedną zasadniczą wadę, jaką jest fakt ograniczania możliwości zindywidualizowania swojej postaci. W Enidust rozwój bohatera oznacza wybór tych cech i atutów, które chcemy posiadać – i tylko tych. Rezygnujemy ze sztucznych ograniczeń, według których np. postać maga nie jest w stanie wziąć do ręki łuku.

Oczywiście, część zdolności będzie posiadała swoje wymogi. Będą one jednak wynikały z logiki – ot, przykładowo, niemożliwe jest by postać posiadła zdolność pisania run, jeśli nie zna jeszcze języka runicznego.

Tryb craftingu i wznoszenia budynków

Chyba wszyscy uwielbiają tworzyć. W Enidust umożliwimy to w bardzo szerokim spektrum – do dyspozycji graczy pozostanie rozbudowany tryb craftingu oraz budowania. Ten pierwszy, jak łatwo się domyślić, posłuży do tworzenia własnego wyposażenia lub zarobku, drugi zaś umożliwi nawet wzniesienie całego miasta od podstaw.

Jedną z istotniejszych cech tworzenia przedmiotów i większych struktur w Enidust jest fakt, iż oba te procesy będą wymagały od gracza sporego wkładu. Jedno kliknięcie wystarczy co najwyżej do zapoczątkowania procesu, jednak by go skończyć, konieczne będzie poświęcenie mu znacznie większej ilości czasu i uwagi.

Nastawienie na kooperację

Enidust ma być z założenia grą MMO. Nie ma to być zatem wieloosobowy single–player. Uniwersum jest zaplanowane w ten sposób, by popchnąć graczy do współpracy (jak i grupowej rywalizacji) na różnych polach. I tak ze względu na czasochłonność pewnych procesów czy zagrożenia czyhające na bohatera poza granicami cywilizowanych obszarów, działanie w pojedynkę będzie co najmniej uciążliwe lub ryzykowne.

Ponadto, w grze pojawią się również sytuacje, w których współpraca z innymi będzie konieczna. Samodzielnie nie uda się nam bowiem wybudować miasta czy wykonać pewnych zakrojonych na szerszą skalę eventów.

Tylko najwytrwalsi będą w stanie się wybić samodzielnie.